czwartek, 21 czerwca 2012

Gorycz Rosjan po porażce

Porażka z Grekami wywołała na rosyjskojęzycznych stronach internetowych wrzawę. Rosyjscy piłkarze podobnie jak i polscy nie zakwalifikowali się do kolejnej fazy Euro, co w obydwu krajach wywołało falę goryczy. Oto przegląd ciekawszych, rosyjskich demotywatorów, w których oczywiście nie mogło zabraknąć politycznych aluzji.

Po turnieju najbardziej dostało się Andriejowi Arszawinowi. Szydzono z reklamy chipsów, która jest masowo emitowana w czasie turnieju. Zdjęcie na którym triumfalnie podnosi paczkę opatrzono sarkastycznym komentarzem  „nagroda pocieszenia reprezentacji Rosji”. Inne na którym radośnie prezentuje chipsy zestawiono z fotką rosyjskiego hokeisty cieszącego się z pucharu i skomentowano „każdemu swoje”. Z kolei zdjęcie na którym uchwycono mało inteligentną minę Arszawina podpisano ostrym: „on już siebie widzi w Dumie i ty go popierasz baranie!”.

Polityczne zaangażowanie części piłkarzy nie mogło ujść uwadze autorów demotywatorów. Podobnie jak wielu innych rosyjskich celebrytów Arszawin, Pawluczenko i Akinfiejew wystąpili w kilkunastosekundowych spotach, gdzie mówili dlaczego zagłosują na Putina. Stąd demot o wizji parlamentarnej kariery. Jednak lepszym zdaje się być zestawienie zdjęcia greckiego piłkarza Karagounisa, który zdobył zwycięskiego gola w meczu Rosjan z Grekami, z kadrami ze wspomnianych spotów. Podpisano to krótkim i zwięzłym: „Karagounis nie głosował, Karagounis trenował”.

Nie mogło zabraknąć też głosu nadziei. Pojawiło się  zdjęcie Władimira Czurowa, przewodniczącego Centralnej Komisji Wyborczej oskarżanego „przez ulicę” o fałszerstwa wyborcze. Fotka ta opatrzona była sarkastycznym komentarzem „Natychmiast oddelegować go do liczenia punktów w grupie”.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz